Oto mój najlepszy sposób na pozbycie się strachu przed ludźmi i nieśmiałości do dziewczyn. To najbardziej skuteczna strategia, która na dobre pozwoliła mi opanować jakikolwiek strach przed podchodzeniem do kobiet i poznawaniem ich. Tą strategią jest nauka wystąpień publicznych.
Dlaczego przemawianie publiczne jest tak skuteczne w budowaniu pewności siebie?
Faceci nie zdają sobie sprawy, jak dużą pewność siebie mogą osiągnąć dzięki poprowadzeniu prezentacji w szkole lub na uczelni bez czytania z kartki lub poprzez udział w organizacji typu Toastmasters Club (klub mówców, do którego przychodzą ludzie, aby się przełamać). Efekty będą ogromne, ponieważ, gdy uda Ci się przemówić choćby w najbardziej amatorski sposób do grupy ludzi, to wówczas jedna, mała, bezbronna dziewczyna przestaje być jakimkolwiek wyzwaniem.
Dlaczego podchodzenie do nowych kobiet i wystąpienia publiczne mają ze sobą tyle wspólnego?
Ponieważ tym doświadczeniom towarzyszy ten sam strach. Strach przed odrzuceniem i brakiem akceptacji.
Skąd ten strach się wziął?
Jest w nas jakby zaprogramowany genetycznie:
Podsumowując odrzucenie przez kobietę lub grupę ludzi groziło śmiercią. Dzisiaj na szczęście nic z tych rzeczy nam nie grozi. Jednak strach pozostał. Tak jesteśmy zaprogramowani.
Nie znaczy to jednak, że do końca życia musisz żyć w strachu przed ludźmi i pięknymi kobietami.
Możesz się tego strachu skutecznie pozbyć w cieplarnianych warunkach i atmosferze pełnej wsparcia i zrozumienia. Przecież ani na uczelni ani w klubie mówców nikt nie obrzuci Cię kamieniami ani pomidorami. Wręcz przeciwnie. Ludzie chcą Ci pomóc stać się lepszym człowiekiem i chcą wspierać Twój rozwój. Będą Cię chwalić i docenią Twoje zaangażowanie. Wiele osób także podąży za Tobą, ponieważ będziesz dla nich pozytywnym bodźcem do zmian.
Strach przed ludźmi, strach przed kobietami, nieśmiałość do dziewczyn, strach przed wystąpieniami publicznymi. To wszystko ten sam strach przed odrzuceniem i oceną.
Jak się pozbyć strachu przed ludźmi i kobietami?
Tak samo jak każdego innego strachu. Zrobić to. Podchodzić do kobiet i występować publicznie pomimo strachu, a z czasem strach będzie słabnąć i słabnąć. Strach to pewna reakcja psychiczna naszego mózgu, która pojawia się na skutek określonego bodźca. Jednak z czasem każdy bodziec działa na nas co raz słabiej. Przyzwyczajamy się.
Rozumiem, że strach przed wystąpieniami publicznymi jest podawany przez ankietowanych jako pierwszy i największy ze wszystkich lęków. Dopiero na drugim miejscu jest śmierć. Jednak to jest tylko strach. Po śmierci niewiele będziesz w stanie zrobić. Jak mawiał Steve Jobs:
“Świadomość tego, że pewnego dnia będę martwy jest jednym z najważniejszych narzędzi, jakie pomogły mi w podjęciu największych decyzji mojego życia. Prawie wszystko — zewnętrzne oczekiwania wobec ciebie, duma, strach przed wstydem lub porażką — wszystkie te rzeczy są niczym wobec śmierci. Tylko życie jest naprawdę ważne. Pamiętanie o tym, że kiedyś umrzesz jest najlepszym sposobem jaki znam na uniknięcie myślenia o tym, że masz cokolwiek do stracenia. Już teraz jesteś nagi. Nie ma powodu, dla którego nie powinieneś żyć tak, jak nakazuje ci serce.”
~ Steve Jobs (1955–2011)
Nie ma czasu do stracenia. Masz tylko jedno życie i każdego dnia zostaje go co raz mniej. Po co marnować choćby jeden kolejny dzień swojego cennego życia na tkwienie w swojej ochronnej skorupie, unikaniu ludzi, stresowaniu się tym, co sobie pomyśli zupełnie obca dziewczyna, która nie wie, jakim jesteś wartościowym facetem.
Życie w strachu jest chore.
Jest jak życie w Matrixie, z którego musisz się obudzić. Kiedyś miałem dość takiego życia i mojej bezsilności. Miałem tego tak bardzo dość, że zostałem ekspertem od relacji damsko-męskich. Nauczyłem się wszystkiego, co najważniejsze, aby osiągnąć sukces w rozwoju pewności siebie, umiejętności konwersacyjnych, prowadzeniu randek, czytaniu kobiet i utrzymywaniu związku ze wspaniałą kobietą przez całe życie… i nadal się uczę każdego dnia.
Mam komplet umiejętności. W dalszym ciągu praktykuję to, co doprowadziło mnie do tego miejsca. Robienie każdego dnia (jeśli możliwe) choćby jednej małej rzeczy, której się boję. Życie jest za krótkie, żebym się cofał. Życie jest za krótkie, abym przejawiał jakiekolwiek cechy mojego starego “ja”. Tobie życzę tego samego. Weź się w garść i każdego dnia zrób coś, czego się boisz. Nigdy się nie cofaj. Życie jest tylko jedno.
Możesz zacząć przełamywać swój strach od takich rzeczy jak:
Praktyka czyni mistrza. Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu. Jak Ty przełamałeś ostatnio strach?
|